ⓒ TVP SPORT
W hicie 13. kolejki Premier League, Liverpool zmiażdżył Manchester City, pokonując go 2:0. Gospodarze od początku dominowali na boisku, prezentując zdecydowanie lepszą formę od rywali. Cody Gakpo otworzył wynik meczu w 12. minucie, a Mohamed Salah zapewnił zwycięstwo Liverpoolu golem z rzutu karnego w 76. minucie.
Liverpool w ostatnich tygodniach imponuje formą, odnosząc 14 zwycięstw i 1 remis w 15 ostatnich meczach. Zespół znajduje się na czele zarówno Premier League, jak i Ligi Mistrzów. Manchester City natomiast przeżywa kryzys, przegrywając 5 z 6 ostatnich spotkań. Przed tym meczem City traciło 8 punktów do prowadzącego Liverpoolu.
Spotkanie obfitujące w emocje. Już w pierwszych minutach Dominik Szoboszlai oddał groźny strzał, a Virgil van Dijk dwukrotnie trafiał w słupek i obok bramki. Manchester City oddał swój pierwszy strzał dopiero w 39. minucie, co jest ich najpóźniejszym pierwszym strzałem w meczu Premier League od 2010 roku! Salah miał kilka okazji do zdobycia bramki, ale zabrakło mu precyzji. Kevin De Bruyne miał szansę na zmniejszenie strat, ale został skutecznie powstrzymany przez bramkarza Liverpoolu.
Zwycięstwo umocniło pozycję Liverpoolu na czele tabeli Premier League, z 9 punktami przewagi nad Arsenalem i Chelsea. Następny mecz Liverpool rozegra w środę z Newcastle United. Manchester City, zajmujący 5. miejsce, spróbuje przerwać serię porażek w środę w meczu z Nottingham Forest.