ⓒ Dziennik Sportowy
Znany polski piłkarz, Michał Kucharczyk, znalazł się w centrum wydarzeń podczas niedzielnego protestu aktywistów z grupy „Ostatnie Pokolenie”. Aktywiści zablokowali ruch na warszawskiej Wisłostradzie, przyklejając się do jezdni. Kucharczyk, będący świadkiem zdarzenia, postanowił interweniować, wdając się w szarpaninę z protestującymi.
Film z incydentu błyskawicznie rozprzestrzenił się w mediach społecznościowych. Widać na nim, jak były reprezentant Polski próbuje usunąć aktywistów z jezdni. Reakcja Kucharczyka wzbudziła mieszane uczucia. Niektórzy chwalą jego zaangażowanie, inni krytykują za interwencję w sytuacji, którą powinni rozwiązywać policjanci.
„Ostatnie Pokolenie” to grupa aktywistów klimatycznych, znana z kontrowersyjnych happeningów mających na celu zwrócenie uwagi na kryzys klimatyczny. Protesty tej organizacji często paraliżują ruch w dużych miastach, wywołując frustrację wśród kierowców.
33-letni Kucharczyk, były zawodnik Legii Warszawa, niedawno powrócił do klubu, podpisując kontrakt z rezerwami. Jego zaangażowanie w niedzielny incydent pokazuje, że nawet znane osobistości nie pozostają obojętne na problemy społeczne, choć w tym przypadku sprawa budzi wiele kontrowersji.
Incydent na Wisłostradzie ponownie podnosi pytanie o metody protestu stosowane przez „Ostatnie Pokolenie” oraz o reakcje społeczeństwa na tego typu akcje. Czy blokada ruchu jest skuteczną formą walki o klimat, a czy raczej prowokuje do agresji i eskalacji konfliktu?